Magdalena Zawadzka przyjechała do biblioteki na spotkanie ze wspomnieniami. Wesoła była przez cztery lata jej światem. Jako młodziutka, nastoletnia dziewczyna dojeżdżała do warszawskiego liceum dusznym, zapchanym, wciąż opóźnionym pociągiem. Nie były to miłe wspomnienia, ale pozwalały przywołać dawny czas Wesołej.
Przechodząc do literatury autorka z humorem stwierdziła, że ma na swoim koncie trylogię. Przywołane zostały książki “Taka jestem i już!”, “Gustaw i ja” i najnowsza “Moje szczęśliwe wyspy”. Każda książka to inny rozdział życia aktorki. Każda pisana z innym bagażem doświadczeń i emocji.
“Gustaw i ja” dla czytelnika to opowieść – historia wspólnego i udanego życia Magdaleny Zawadzkiej i Gustawa Holoubka. Dla autorki to swego rodzaju terapia po śmierci najbliższej osoby. “Kiedy o nim opowiadam, przedłużam mu życie”. Pani Magdalena ze wzruszeniem opowiadała o pracy nad tą książką. W kolejnym tytule pojawia się rozdział dotyczący żałoby po mężu (Świat bez Gustawa), ale jest to jedno z wielu wspomnień autorki. W “Taka jestem i już” Magdalena Zawadzka opowiada o swych latach dojrzałych i o dorastaniu do dojrzałości, o świecie bez rodziców, o swoim synu Jaśku. Osobną część książki stanowią Podróże, które są wielką pasją aktorki. “Taka jestem i już to wprawdzie tytuł mojej książki, ale ja naprawdę taka jestem, a przynajmniej tak mi się wydaje. We wszystkim, co pisałam zarówno we wspomnieniach, jak i w felietonach, które wzajemnie się uzupełniają, starałam się być sobą, być szczera. Inaczej pisanie nie miałoby dla mnie żadnego sensu”.
Podczas spotkania w bibliotece wiele czasu poświęciliśmy najnowszej książce Magdaleny Zawadzkiej “Moje szczęśliwe wyspy”. Tytułowe szczęśliwe wyspy to nie tylko inspirujące zakątki na mapie świata, odwiedzane przez autorkę. To również ważne dla każdego z nas przystanie, do których wracamy we wspomnieniach: ludzie, chwile, przedmioty i miejsca. Łączą nas mocno z przeszłością.
Po prezentacji książek był czas na zadawanie pytań. Uczestnikami spotkania okazali się wielbiciele Magdaleny Zawadzkiej, zarazem wielbiciele teatru. Czytelnicy opowiadali o wrażeniach po lekturze najnowszej książki. Teatromani dzielili się wspomnieniami spotkań teatralnych z naszym Gościem. To był niezwykle udany wieczór, za który dziękujemy Pani Magdalenie Zawadzkiej oraz wszystkim uczestnikom!
“Dziękuję za zaproszenie na przemiłe spotkanie z czytelnikami Biblioteki w Wesołej, w świecie mojego dzieciństwa!!! Magdalena Zawadzka” (wpis do kroniki Biblioteki).